Wydaje mi się, że u większość chrześcijan słowo bogactwo, gdzieś tam głęboko w podświadomości wzbudza takie myśli jak: „Skoro jestem chrześcijaninem to nie mogę być bogaty, bo nie wejdę do nieba”, albo „Ci chrześcijanie to mają przechlapane. Tylko biedę mogą klepać, bo wszystko muszą oddać biednym.”
Czy takie myślenie zdarza się i Tobie? Szczerze pisząc to, mi się zdarzały. Czułam nieodpartą chęć by posiadać znacznie więcej pieniędzy, ale natychmiast jak kubeł z zimną wodą zalały mnie myśli:
„Ej, przestań. Pamiętasz, co Jezus mówił o bogatych”. I tak, nie raz toczył się we mnie wewnętrzny spór. Z jednej strony chęć bycia bogatym a z drugiej strony granica, której przecież nie mogę przekroczyć. Czyż tak nie jest?
A wiesz, co Ci teraz fascynującego ujawnię? Nie ma nic bardziej mylnego niż takie myślenie! Bóg chce byś i Ty był, bardziej lub mniej- ale bogaty! Przekonałam się o tym po rekolekcjach „Błogosławiony bogacz” prowadzonych przez o. Fabiana Błaszkiewicza SJ. Zrozumiałam, co jest prawdą. Po prostu trzeba czytać słowo Boże w całości i ze zrozumieniem, a nie tylko fragmenty, które raczej pamiętamy niż analizujemy i rozważamy. Tak, więc mam nadzieję, że i Ciebie zainspirują te słowa tak samo jak mnie.
Po pierwsze zacznijmy od tego, że Słowo Boże w Biblii jest święte i natchnione.
W Piśmie Świętym jesteśmy w stanie znaleźć odpowiedzi na każde pytanie niezależnie od tego, w jakich czasach żyjemy. Ono jest ponadczasowe.
A co Pismo Święte mówi nam tak naprawdę na temat pieniędzy, jak nimi zażądać i czy w ogóle są one dobrem we wszechświecie? Pamiętasz słowa Jezusa: „Nie można służyć Bogu i mamonie”? I to jest prawda, ale nie oznacza to, że masz całkowicie wyzbyć się pieniędzy. Jest wręcz przeciwnie. Jako sługa Boga możesz wieść wspaniałe życie, zapewnić rodzinie wysoki standard życia, spełniać swoje marzenia, pamiętając jednak, że to wszystko jest Ci dane i ma służyć dobru Twojemu i innych.
Przejdźmy do konkretów. Otóż na temat pieniędzy, posiadaniem rzeczy, zarządzania biznesem itp. w Biblii jest ponad 2350 różnych wskazówek! A Ty ile jesteś w stanie ich sobie przypomnieć? Bo ja potrafiłam może trzy i to jeszcze źle zinterpretowane. Porównując ilość tych wskazówek z liczbą porad na temat modlitwy, jest ich tylko około 500 wersetów, są one za to mocne i stałe.
Teraz rozważmy kwestię człowieka bogatego, którego możemy podzielić na bogacza przeklętego i bogacza błogosławionego. Jeszcze przed dokładniejszą analizą tych dwóch bogaczy zauważ, że wszyscy święci- głównie w Starym Testamencie, byli osobami wpływowymi, zamożnymi, bogatymi. Jezus też nie był biedny. Sam nam o tym powiedział: ”Ubogich zawsze macie przy sobie a Mnie nie zawsze macie”. Przypomnij sobie, że o szatę Jezusa rzucano losy. Była tak cenna i piękna, że rozdarcie jej byłoby nie do pomyślenia! Ona była wręcz arcydziełem rąk ludzkich. Uczniom Jezusa też nie żyło się źle.
W drugiej części dowiesz się, co mówi nam Pismo Św. na temat bogacza błogosławionego i bogacza przeklętego
Pozdrawiam 🙂
Sylwia Jasińska