Abraham- człowiek wielkiej wiary. Został wystawiony na niewyobrażalnie ciężką próbę, gdy Bóg zażądał ofiary z jego jedynego ukochanego syna Izaaka. Abraham był załamany, miał jednak świadomość, że Izaak należy do Boga, a on jest tylko jego opiekunem. To mu pomogło poddać się woli ojca, mimo, że nie chciał stracić swojego syna.
Jako matka dwojga dzieci nie jestem w stanie sobie wyobrazić przeżyć Abrahama… Sara jego żona- co z nią będzie, gdy dowie się o tym już po dokonaniu ofiary? A co z obietnicą Boga- przecież miał mieć liczne potomstwo? Abraham nic z tego nie rozumiał- ta ofiara wydawała mi się niezrozumiała i bezsensowna. Miał oczywiście wolną wolę i wcale nie musiał tego robić, jednak zaufał bezgranicznie Bogu- to On był dla niego. Wiedział też, że wszystko należy do niego- Izaak też. Podjął dramatyczną decyzję i ruszył z synem na miejsce wyznaczone przez Pana. Gdy razem z synem przygotowali miejsce na złożenie ofiary działy się tam na pewno dramatyczne sceny. A Izaak? Co on przeżywał- wszystko gotowe a jagnięcia jak nie było tak niema, a tu nagle własny umiłowany ojciec chce go związać i zabić! On był młody Abraham stary, może mu uciekł, a może Abraham wyjaśnił o co prosił Go Bóg. Izaak też kochał Boga. Po ogromnym płaczu i bólu Izaak zrozumiał, że tak Bóg chce, taka jest jego wola i kochając Go sam dał się związać i położył się na stole ofiarnym. Poddał się woli swojego ziemskiego ojca. Dopiero przy próbie zabicia Bóg prawdziwie poznał wierność Abrahama, że nawet własnego syna mu nie odmówił mimo tak wielkiego cierpienia. Zaufanie, jakie złożył w Bogu mimo beznadziejnej sytuacji w jakiej się znajdował, sprawiło, że Bóg dał mu jeszcze więcej.
A jak wygląda moje lub Twoje zaufanie Bogu? Kto jest dla nas najważniejszy- Bóg czy może ktoś inny/coś innego? Nikt z nas nie chciałby być w takiej sytuacji co Abraham- ja też, ale Bóg nie zawsze musi wymagać tak wielkiej ofiary. On wcale nie wymaga od nas byśmy składali w ofierze nasze dzieci za przebłaganie za nasze grzechy, Bóg posłał do nas swojego Syna Jezusa Chrystusa. Jednak najczęściej Bóg wykorzystuje właśnie najtrudniejsze sytuacje życiowe do wydobycia tego, co znajduje się w naszym sercu. Czasami jest to trudna sytuacja w pracy, domu, utrata zdrowia i inne sprawy.
Czy ufamy Bogu tak by powierzyć mu to wszystko i pozwolić Mu realizować swoją wolę w naszym życiu? Jak mu zaufamy i zrobimy to, czego od nas wymaga, będziemy mogli doświadczyć Bożego pokoju i zadowolenia, bez względu na warunki zewnętrzne. On chce byśmy mu zaufali i w Nim pokładali nadzieję, powierzali mu swe troski a On nas poprowadzi i pobłogosławi.
Z Panem Bogiem
Sylwia Jasińska
Źródło informacji: Edukacja Finansowa CROWN